Strona główna | Mapa serwisu | English version

"Cóż może powiększyć szczęście człowieka,
który cieszy się zdrowiem, nie posiada długów
i ma czyste sumienie ? "

Adam Smith

Dla podpisu przesyłek MSzewczy(at)gmail.com bieżącym kluczem jest RSA fingerprint:

2E96 E98B 3732 E7FA A085 852E FFBC A50C F8F6 A718

Strategia
TREŚĆ > Ja o sobie > Strategia
        STRATEGIA ZNALEZIENIA PRACY
różnie się tym iż inni szukają a ja znajdę pracę

Kompletnie zawiodła standardowa droga wysyłania chronologicznego życiorysu zawodowego według standardu Europass po przez konta w wortalach wyszczególnionych na stronie http://www.swiatnatak.pl/praca01.htm . Z analizy rynku wyszło mi iż taka forma jest zbyt popularna tak więc odbierana jest podobnie do spamu.

Stosując zasadę iż jak masz potencjał to idź na przeciw stereotypom postawiłem się w pozycji odbiorcy mailingu i zastosowałem parę zmian:

  1. Łatwiej zaklasyfikować maila jak z góry wiemy czego dotyczy tak więc założyłem konta o nazwach odpowiadających poszukiwanym profesją a dodatkowo edytuje opis zgodnie prośbą oferenta. Odpowiedź ustawiona jest na me główne konto. W ten sposób przyzwyczajam iż to jest stanowisko dla moje.
  2. Warto już na wstępie wiedzieć iż umiem korzystać danych możliwości tak więc w e-mailu, uzbrojonym w najnowocześniejsze zdobycze wiedzy wysyłam profilowany pod ofertę list motywacyjny który uwzględnia moje badanie rynku danej firmy.
  3. Każdy odczyta prawników format tj. Acrobat v.4 tak więc jako załącznik .pdf wysyłam funkcjonalny życiorys zawodowy którego usuwam zbędne na danym stanowisku talenty, tak żeby nie drażnić... .
  4. Czasami odbiorcą może być konkretna osoba tak więc wspomniany życiorys zawiera linki do dwóch kopii CV Chronologicznego, na różnych serwerach (reduntancja). Są one zrobione według standardu EURES (Europass + dziedziny zawodowe oraz kursy). Taka osoba powinna docenić moją przezorność.
  5. Zdarzają się analitycy i dla nich jest link do ciekawego wortalu GoldenLine a tam również bezpośredni odnośnik to tej autorskiej witryny. Po spędzeniu 30 minut z moimi danymi taka osoba powinna uznać mój wkład w wielowymiarową prezentacje.
  6. Ponieważ niektóre systemy nie przepuszczają nic po za tekstem i pdf to w pierwotnym e-mail ustawiam prośbę o potwierdzenie odczytania. Jeśli takowa nie nadejdzie, to po około trzech dniach wysyłam wtórnego maila tekstowego bez podpisu elektronicznego z załącznikami .pdf (kopia pierwotnego e-mail i wcześniejszym CV) i wyjaśnieniem dlaczego dubluje. Dodatkową zaletą jest wykorzystanie znanego z reklamy efektu zapominania, który średnio następuje właśnie po trzech dniach. Stosując słowo "ponieważ" odbiorca pozytywnie powinien odnieś się do inaczej powielonej korespondencji.
  7. Warto przypomnieć iż jestem towarem tak więc kopię wysyłam na mail dosadnie określający mój status report@marek-szewczyk.forsale.pl . Kopia maili do monitoringu dostępna na witrynie http://report.marek-szewczyk.forsale.pl/index.php W Polsce niestety zasada pracownik = towar zanikła. Poznałem nawet wolontariuszy korporacyjnych (sic!) którzy po drogim MBA ponoszą koszty ubrania, dojazdu a przede wszystkim swego czasu żeby dostać papierek iż dla korporacji... kserowali.
  8. Analizuje log odwiedzin żeby wychwytywać firmy do których składam swoje CV ad-hoc.
Tak diametralnie inne podeście albo odniesie duży sukces albo też będzie kompletą klapą. Strategi przekonania potencjalnemu pracodawcy nie powinienem udostępniać ale liczę iż jak już tu jesteś szanowny czytelniku to szukasz ambitnych i kreatywnych osób i na tyle mnie polubiłeś iż mam dzięki tobie tą pracę ;)


Redundantnie poszedłem bezpieczniejszą drogą powielania sprawdzonego. Wykorzystuje rozwiązania zaawansowane koncepcyjnie (GoldenLine) oraz technologicznie (IZA). Podobne pomysły w USA wyróżniono w prestiżowym rankingu WebSmart50. Taka droga powinna przynieść mniejszy ale pewniejszy sukces.

Jeśli jednak nadal będzie brak odzewu lub pracodawca będzie cenił kreatywność TYLKO w aspekcie, jak za łaskawie oferowaną jałmużnę przeżyć mam to zawsze pozostanie emigracja i tak Polska straci kolejną ambitną duszyczkę co to mogła dalej płacić niebotyczne podatki dochodzące niemal do połowy pensji... .